praca
Finally. I got to work and rewrote the code of my sweet blog. Brand new design, new framework, Micrus, better support for language versions, a couple of new features in the admin panel, ditching custom comments for the awesomeness of Disqus, ditching TinyMCE for the beauty and simplicity of Markdown. It was a lot of work, but it was definitely worth it!
Hope you like it! :)
Wreszcie. Wziąłem się do roboty i przepisałem od zera kod mojego blogaska. Zupełnie nowy design, nowy framework, Micrus, lepsze wsparcie dla wersji językowych, parę nowych ficzerów w panelu administracyjnym, rzucenie własnego systemu komentarzy na rzecz zajebistości Disqusa, rzucenie TinyMCE dla piękna i prostoty Markdownu. Zajęło to sporo pracy, ale zdecydowanie było warto!
Mam nadzieję, że się spodoba! :)
Powiedzieć, że premier był “zdenerwowany” albo “rozdrażniony”, byłoby szczytem eufemizmu. A przynajmniej jeśli brać pod uwagę, że słynął w świecie jako człowiek wybitnie spokojny, wręcz niewzruszony jak głaz. Dziś jednak kipiał złością.
(~8 min read)
Żeby zrobić sos pomidorowy, wystarczy zdekoncentrować koncentrat.
Ale żeby zdekoncentrować mnie, wystarczy nie robić nic.
Ciągle trzeba myśleć, głowić, robić, a tu
Goły gołąb zamiast mózgu
Lecz jak już nie trzeba myśleć, głowić, robić, to
samo się chce myśleć, głowić, robić...
Więc zamiast przerwy jest odmiana.
Bardziej katar niż katharsis.
Fuj.