Blog» Technology

Show previous entries…


I stumbled upon a company that rewards their developers for the number of committed lines of code, and generally for the number of commits. What an utterly idiotic idea!

Continue reading…

Spotify is so much better than Google Play Music! Whether it’s in the field of cool features (like using your smartphone to control the music on your computer) or just basic user experience (like ability to filter songs inside a playlist) – Spotify wins by far!

Continue reading…
(~2 min read)

Let’s encrypt jest projektem dążącym do maksymalizacji dostępności do certyfikatów SSL – i chyba najlepszą rzeczą, jaka mnie ostatnio spotkała.

Continue reading…
(~2 min read)

Proste zadanie: umieścić na stronie przycisk, który przekieruje nas do usuwania jakiegoś obiektu z bazy, ale zanim to zrobi, spyta, czy na pewno tego chcemy.

Standardowa część interfejsu, możliwa do zrealizowania w webie na wiele różnych sposobów. Najprostszym z nich jest zwykłe okienko confirm().

W wersji najbardziej prymitywnej wykonanie zadania wygląda mniej więcej tak:

Continue reading…
(~5 min read)

W pewnym projekcie operuję poprzez API na liście wydań produktu: zamykam wydania, których czas już minął, i tworzę nowe na osiem tygodni naprzód. Moimi punktami odniesienia w czasie są:

Continue reading…
(~2 min read)

Tworząc kiedyś stronę internetową, trzeba było się nieźle napracować, by na każdym komputerze wyglądała mniej więcej tak samo. Każda przeglądarka interpretowała sobie kod po swojemu. Teraz jednak, gdy wszystkie nowe wersje popularnych przeglądarek trzymają się standardów (a nawet mój ulubiony były klient, Santander, przerzucił się z dinozaurów na aktualne wydania), no a zdecydowaną większość pozostałych jeszcze różnic między przeglądarkami można zniwelować używając normalize.css oraz jQuery, mogę z całą stanowczością uznać przenośność za największą zaletę technologii webowych. Piszesz kod raz, a działa wszędzie.

Continue reading…
(~5 min read)

Może nie napiszę tu nic ciekawego, ale po prostu muszę się pochwalić :D Kupiłem sobie wirtualny serwer prywatny. Czyściutki Linux na nim, do zainstalowania i skonfigurowania wszystko: Apache, PHP, MySQL, SFTP, domeny, maile i cała masa innych pierdół. W wielu z nich grzebałem pierwszy raz w życiu. Ale chyba dogrzebałem się do wszystkiego co trzeba, bo wygląda na śmigające ślicznie.

Wreszcie mogę deployować po ludzku, z gitem i composerem, pisać w nowszej wersji PHP, skonfigurować sobie, co mi się tylko żywnie podoba, nie robić ręcznie eksportów rozkładu na Busa, któremu nie starczało pamięci na współdzielonym hostingu... Miodzio! :3

Książka Roberta C. Martina “Czysty kod” bije rekordy sprzedaży wśród pozycji dotyczących szeroko pojętej informatyki. Wstyd więc żebym jej nie przeczytał, no nie? I zdecydowanie polecam ją każdemu programiście, który chciałby być jak najlepszy w tym, co robi.

Chciałbym tutaj pokazać na konkretnym fragmencie kodu, jak wiele może zmienić stosowanie się do zasad przedstawionych przez Martina. Na przykładzie autoloadera.

Continue reading…
(~6 min read)