zasoby
Powiedzieć, że premier był “zdenerwowany” albo “rozdrażniony”, byłoby szczytem eufemizmu. A przynajmniej jeśli brać pod uwagę, że słynął w świecie jako człowiek wybitnie spokojny, wręcz niewzruszony jak głaz. Dziś jednak kipiał złością.
(~8 min read)