śmierć

Show previous entries…


Świadomy praw i obowiązków
Wynikających z oddania ducha
Uroczyście oświadczam
Że nikomu nic nie oddam

i chuj

Przecież nikt nic nie ma
Niczego mu się aż przelewa
Więc po co mu jeszcze więcej?

Nawet siebie nie
Bo przecież mnie nie ma
A nawet jak jestem
To przecież nie swój

Cały tego, którego kocham
Od stóp do głów
Od skóry po duszę

i tyle

Czemu wszechświat trudzi się istnieniem?

Czyżbyś jednak miał grać z nami w kości?
A może się zagapiłeś i tak przez przypadek
stworzyłeś nas zbyt bystrymi,
więc wciąż nam wszystko komplikujesz,
byśmy nie doszli do końca rozważań?

Czy to przez to się uwzględniłeś?
Zakląłeś się w kwanty?
Co jeszcze nam wymyślisz?

I na co to-to jest takie duże,
skorośmy tacy mali?
Czy to-to to Ty?

Czy jest życie przed śmiercią?
Czemu wszechświat trudzi się istnieniem?

Oto moje 42 pytania na następną wieczność.