piękno
schönstes gedicht der welt
braucht kaum zwei wörter
beide ganz unwesentlich
the poem most beautiful
needs merely two words
both totally irrelevant
najpiękniejszy wiersz świata
składa się raptem z dwóch słów
i to zupełnie nieistotnych
Pewien były redaktor magazynu New Scientist miał kiedyś streścić filozofię swojego pisma w słowach: “science is interesting and if you don’t agree, you can fuck off”. Ja to samo mogę powiedzieć o Nightwishu. Tym bardziej, że ich najnowsza płyta jest właśnie o nauce.
(~3 min read)
Żyjemy wbrew prawu
Wbrew wszelkim regułom prawdopodobieństwa
Wszyscy
Od ameby
Przez karakala
Po baobab
Choć tyle stoi nam na przeszkodzie
(Na czele z pozostałymi nielegalnymi)
To my upacie dajemy radę
Ach, jakie to piękne!
Msza trydencka to jedna z takich liturgii, po których aż mam ochotę się nawrócić. Niestety tylko raz udało mi się w niej uczestniczyć (w moim mieście jest odprawiana tylko w jednym kościele, w niezbyt pasującym terminie), więc może za bardzo patrzę na cały ryt przez pryzmat tylko jednej celebracji. Ale mam szczerą nadzieję, że każda inna (czy to przed soborem, gdy ryt ten był powszechny, czy dziś, gdy już dogorywa) jest i była przygotowywana z równie wielką starannością, pompą i zaangażowaniem.
(~3 min read)
Każdy człowiek ma wiele twarzy. Nieważne jak dobrze go znamy, zawsze pojawi się coś, co nas w nim zaskoczy.
Myślałem, że Richarda Dawkinsa znałem chociaż na tyle dobrze, na ile można kogoś poznać oglądając jego filmy, debaty i wywiady czy czytając jego artykuły. Ale sięgnąłem wreszcie po jego “Rozplatanie tęczy” i odkryłem zupełnie inną stronę tego człowieka. Zawsze sprawiał wrażenie kogoś nadzwyczaj chłodno (ale nie cynicznie!) podchodzącego do życia, kogoś w czyim sceptycyzmie może i przebijało się trochę zachwytu nad pięknem i harmonią, ale zachwytu, który sprawiał (przynajmniej na mnie) wrażenie nieco udawanego.
(~5 min read)