fronda
Lubię czytać Frondę / Mały Dziennik dla beki. Mają tam tak specyficzny styl obrażania inteligencji czytelnika, że rozpoznałbym go z kilometra.
Ostatnio Tomasz Terlikowski wziął się za szukanie szatana w australijskiej komisji badającej pedofilę w Kościele.
Zaczął od disclaimera “ja nie popieram pedofilii, ale...”.
(~2 min read)
Fronda, choć w kółko pisze o tym samym i tak samo, to ciągle potrafi mnie zaskakiwać. Wczoraj w artykule Tak geje “opłakują” w Berlinie ofiary z Monachium pojechali po berlińskiej CSD – wiadomo, że gołe dupy, że dewiacja, że przebieranki – ale największy problem widzą tym razem w fakcie, że parada odbyła się dzień po zamachu w Monachium.
(~2 min read)